poniedziałek, 20 kwietnia 2009

Lunatycy są wśród nas



Kim jest Lunatyk??? Wg definicji lunatyk to:
osoba cierpiąca na lunatyzm, chorobę powodującą nieświadome wykonywanie różnych czynności (np. chodzenie) w głębokim śnie; somnambulizm. Lunatykowanie może być niebezpieczne ale nie musi. Tezę tą potwierdzi osoba, z którą przeprowadziłam wywiad. Chce ona pozostać anonimowa więc uszanujmy jej wolę.
Magda: Kiedy po raz pierwszy zaczęłaś lunatykować?

Luna: Muszę przyznać,że jest to bardzo osobiste pytanie ale postaram się na nie odpowiedzieć. Mój pierwszy raz zdarzył się gdy musiałam 6 lat. Chodziłam po domu...za potrzebą niestety łazienką we śnie okazał się dywan w dużym pokoju.I od tego się zaczęło...Potem było jeszcze gorzej...Spodobał mi się ten tryb życia nocnego?

Magda:Mogę w takim razie wiedzieć jakie sytuacje zdarzyły się później??

Luna: Następna sytuacja, która mnie ośmieszyła przed klasą zdarzyła się w czasie wycieczki do Gdańska. Miałam wtedy 10 lat i zasnęłam w autokarze. Na drugi dzień jak to podniecona wycieczką lunatykowałam w autokarze i podobno mówiłam jakby w innym języku. Wszystkiego dowiedziałam się od nauczycielki i znajomych.

Magda: Rozumiem,że ta sytuacja nie była dla Ciebie komfortowa? A czy zdarzyło Ci się lunatykować w domu??

Luna:
Tak i to kilka razy. Chodziłam po domu, zabierałam klucze i próbowałam otworzyć drzwi aby wyjść z domu. Na szczęście dotarłam tylko tylko do kolei PKP(moja miejscowość jest niewielka), na szczęście rodzice zorientowali się i mnie zawrócili. Za następnym razem rodzicom udało się wychwycić moment kiedy przekręcałam zamek- później zaczeli chować klucze.

Magda: Widzę,że było to trochę niebezpieczne ale powiedziałaś mi wcześniej,że nie zdarzyło Ci się od bardzo dawna lunatykować? Jak myślisz dlaczego??

Luna: Nie wiem prawdę powiedziawszy ale mam nadzieję,że wyrosłam z tego i nigdy mi się już nie przytrafi ten jakbym to określiła spacer nieświadomości..

Magda:
Dziękuje ślicznie za wywiad...Myślę,że dzięki Tobie dowiedzieliśmy się naprawdę interesujących rzeczy na temat lunatykowania.Mam nadzieje,że jednak więcej nie będziesz mogła opisać sytuacji, w których jak to pięknie określiłaś zdarzył Ci się spacer nieświadomości.


Wszelka zbieżność, przezwisk, miejsc, i innych rzeczy przypadkowa.

niedziela, 19 kwietnia 2009



Nie wiem dlaczego ale pamiętam bardzo dużo snów nawet tych, które śniły mi się kiedy byłam jeszcze małą dziewczynką. Jeden z nich dziś wydaje mi się bardzo zabawny, choć kiedyś był dla mnie straszny. Śniło mi się,że chciała mnie złapać baba jaga. Wszyscy chyba są wstanie wyobrazić jak wygląda taka kobiecina.W każdym razie moja była siwa miała, brodawkę na brzydkim nosie i ubrana była w granatowa szatę.Mama musiała na chwilkę wyjść z domu ale ja nie chciałam jej na to pozwolić. Mówiłam mamie,że goni mnie baba jaga ale mama tłumaczyła mi,ze baby jagi nie istnieją. W tym samym czasie pojawił się obrazek jak to baba jaga widzi mnie w magicznej kuli. Niestety mama poszła a baba jaga złapała mnie i mojego młodszego brata. Zabrała nas do jakiejś piwnicy poszła. Szybko z bratem zorientowaliśmy się,ze w tym pomieszczeniu nie ma szyb w oknach i łatwo było się wydostać. Pamiętam jeszcze ostatnia myśl, która mi prześwitywała: "Ale głupia baba jaga" .
Może sen to efekt wybujałej wyobraźni, która jako dziecko posiadałam...niebawem ale czasem fajnie jest śnic: choćby bajki.:)

sobota, 18 kwietnia 2009

My beautiful dream...





Chciałbym opisać jeden z moich najpiękniejszych snów.
W tym śnie byłam kimś zupełnie innym- wyglądam zupełnie inaczej. Moja skóra była jasna, gładką aksamitną z delikatnymi pieprzykami. Resztę mojego ciała stanowił jasnozielony ogon pokryty błyszczącymi łuskami. Na mojej drobnej twarzy malowała się para szmaragdowych oczu a usta były niczym płatki bladych róż. Na moje pól nagie ciało spadały długie, falowane włosy o kolorze delikatnego brązu połyskującego miedzią. Byłam syreną, piękną syreną... Czułam się bardzo spokojna czas płynął jakby wolniej. Nie potrafiłam mówić i nie miałam natłoku myśli...Wydawałam za to z siebie niesamowity głos, którego nie mogę do końca opisać głos donośny ale zarazem cichy...Płynęłam w głębinach oceanu czułam się tak wolna.Przez wodę o lekkim kolorze morskiej zieleni widziałam roślinki wodne i moje mokre włosy. W wodzie czułam się jak ryba. Byłam szczęśliwa...Nagle zobaczyłam z góry jakby statek...Podpłynęłam bliżej...przez wodę delikatnie prześwitywało się słońce. Postanowiłam wypłynąć. Kiedy to zrobiłam usłyszałam męski głos"musisz wracać" i tak zakończyła się moja wędrówka...Nie chciałam wracać:)

piątek, 17 kwietnia 2009



Ja słyszałam, że sen o lataniu jest wtedy kiedy się rośnie:). Mimo to mam nadzieję, że kiedyś jeszcze sobie polatam we śnie( w końcu mogę jeszcze urosnąć wszerz).

Następną bardzo interesującą mnie rzeczą są sny prorocze. Moja koleżanka miała sen,że ktoś na apelu napada na szkole dwa tygodnie później ze szkoły złodzieje wynieśli komputery. Następnym razem śniło się się jej właśnie, że złodzieje okradają szkole i po tygodniu nastąpiło następne włamanie. Być może to przypadek ale wierzę,że istnieje coś takiego jak sny prorocze. Słyszałam też inne historie, których niestety nie mogę zamieścić gdyż są zbyt osobiste.
W biblii mamy przykład kiedy to faraonowi przyśniły się 7 krów tłustych , które następnie zostały pożarte przez 7 krów chudych-czyli był to symbol siedmiu lat tłustych i chudych. Dlatego często nasza podświadomość może nam dawać jakieś rozwiązania w postaci snów, których symbolika ma jakiś ukryte znaczenie. Nie twierdze,że należy wszystkie sny brać na poważnie ale czasem kiedy sny się powtarzają mogą mieć jakieś znaczenie.
A co myślicie o tym śnie?? Powtarzał mi się kiedyś sen( a raczej koszmar) o grającym radiu. Zaczynało się banalnie wyłączałam grające radio z kontaktu i zwykle wtedy radio gra jeszcze przez chwilkę. Czekałam ale radio grało cały czas, więc wytłaczałam przeznaczonym do tego guzikiem ale to nic nie dawało w końcu wyjmowałam baterie ale radio grało więc wtedy się i budziłam ..
Nie jestem pewna czy dobrym rozwiązaniem są senniki gdyż są one bardzo ogólnikowe. A wy co o tym myślicie??

czwartek, 16 kwietnia 2009

Sny są czymś bardzo ciekawym i skoro są to mają jakieś znaczenie w naszym życiu. Nic raczej nie dzieje się bez przyczyny. W kulturze mitycznej sny ważną rolę. Nawet w Biblii interpretowane są sny. Ale nie o tym chce pisać. Chciałbym napisać o śnie, który mi się powtarzał. Sen o lataniu. Nie był to za każdym razem taki sam sen. w każdym razie była jedna reguła: Mogłam polecieć jeśli uwierzyłam,że mogę latać. Ale kiedy zaczynałam mieć wątpliwości spadałam w dól i często budziłam się bo to trochę bolało. Niektórzy wierzą,że dusza odrywa się w śnie od ciała i wtedy może odbywać Swoje wędrówki. Moja w takim razie daleko się nie wybrała bo tylko w pokoju i w moim rodzinnym Uhowie. Niemniej to bardzo przyjemne uczucie latanie- choćby we śnie. Szkoda,że od bardzo dawna nie mam już tego Snu.........Idę spać....może akurat dziś mi się to przyśni....;)

poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Czym jest sen??

Wg definicji sny to fizjologiczne twory podobne do halucynacji, które występują podczas snu. Podczas jednej nocy śnimy od 1,5 do 2 h. Występują one podczas fazy REM (Rapid Eye Moves, czyli szybkich ruchów oczu). Jeden cykl snu trwa 90 minut. Na początku nocy fazy REM są krótkie (około 10 minut). Z czasem ulegają one wydłużeniu, nawet do 45 minut. Jednocześnie skróceniu ulegają fazy NREM. U człowieka wyróżniono 5 faz snu, ale nie będę ich opisywać. Dla mnie sen to przede wszystkim możliwość odwiedzenia miejsc, których normalnie nie można zobaczyć i być osobą, która się nie jest i o tym chce pisać mojego bloga.


A o to, bonus w formie popularnego teledysku:



niedziela, 5 kwietnia 2009

Sny

Mój blog będzie mówił o snach(i koszmarach) ale nie tylko i niekończenie będę dociekać się ich znaczenia... Uważam,że sen jest czymś nie niesamowitym. a motyw snu były nam obecne przez wsze czasy w biblii, kulturach starożytnych oraz we przeróżnych epokach i w literaturze co czyniło dzieła bardziej ciekawymi, gdyż zjawiska nadprzyrodzone były zawsze czymś nurtującym ludzkość. Sen jest odzwierciedleniem naszego stanu ducha, czasami w śnie możemy znaleźć odpowiedź na pytanie, mogą ukazywać skrawek przyszłości lub przeszłości.Ludzi od dawna próbowali interpretować sny albo szukać w nich pomocy...myślę,ze nie raz wielu z was opowiadało sen komuś bliskiemu.Przesypiamy 1/3 swojego życia i dlatego myślę, że warto o tym napisać. Pamiętajcie jeśli chcecie pamiętać sny po przebudzeniu nie patrzcie w okno tylko na podłogę;)

A tak na poprawienie humoru wiersz:

Pawlikowska-Jasnorzewska Maria

Sen i pocałunek

Śnie, okręcie jak indyk rozdęty w sto żagli,
włóczęgo ty bez flagi,
widziadło a akwafort! -
Gdyś dął żaglami w nonsens - rozbiłeś się angle
o usta, nachylone
koralową rafą.



Sen opaczny
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Idzie węglarz zgarbiony, pod koszem się kłoni,


przez czarny, czarny śnieg -

i znaczy węglem białym jak kwiat jabłoni

biały na śniegu ścieg. -



Na zziębłą szybę w zamróz trzaskający, dziki

wypełzły barwne mchy,

rude, złote, czerwone werweny, gwoździki

i fioletowe bzy. -



Zaś w łagodnej cieplarni wybujał skwapliwie

lodowy koral, chwast,

wzrosły szklane łopuchy na srebrnej pokrzywie

i szczawie pełne gwiazd. -



- Dziś obalone cudem, jako kulą kręgiel,

spoczęło w śnie niepamięci -

a słodkie wielkie Niegdyś od nowa się świeci. -

- W czerń śniegu padł biały węgiel.